Thursday, April 10, 2014

Rozmowa o pracę


Dla niektórych rozmowa o pracę to zwykłe spotkanie, dla innych horror. Kiedy nie ma pracy, pracodawcy mogą wybierać spośród wielu kandydatów. Dlatego do każdej rozmowy należy się przygotować i odpowiednio nastawić psychicznie. Poniżej przytaczam dialog, w którym Andrew daje Helen wskazówki na temat przygotowania się do oraz zachowania w trakcie rozmowy o pracę. Proszę zwrócić uwagę na podkreślone zwroty. Uwaga: polska wersja dialogu poniżej nie jest dosłownym tłumaczeniem.


DIALOG:
Andrew:  How’s the job hunt going, Helen?
Helen:     The market is slow at the moment. Having sent 50 CVs so far I have only got a few replies back and I’ve been invited to just one interview.
Andrew:  How was it?
Helen:     Oh I haven’t had it yet. I’m going on Monday.
Andrew:  Are you nervous?
Helen:     I am. I think that they probably have lots of candidates for the job.
Andrew:  Do not worry about the others. Remember - they invited you so they think you can do the job. Based on your CV they know you have relevant qualifications and experience.  Now they want to learn about your attitude.
Helen:     What do you mean?
Andrew:  Your attitude to work, which includes taking up new responsibilities, coping with stress, dealing with colleagues and customers, you name it... You just have to convince them your attitude is positive.
Helen:     How do I do that?
Andrew:  Never say anything negative about your previous employer or job. This could be misinterpreted and they could think you might be difficult to get along with. Always show “can-do” attitude and come up with examples from your past to back that up.
Helen:     Well, my last job… sucked and I was made redundant in the end.
Andrew:  I would not share this view with the interviewer. You might say the job was challenging at times but make sure you balance that off with something positive. Mention you enjoyed working in vibrant environment and you appreciate the experience in multitasking you have obtained. Also make sure money does not appear as your  primary motivation.  Come up with something like e.g. better opportunities for career progression or a more challenging position. Employers look for loyalty so leave the money talk till the very last stage of the interview.
TŁUMACZENIE:
Andrew:  Jak tam twoje poszukiwania pracy, Helen?
Helen:      Rynek (pracy) jest teraz słaby (dosłownie: wolny) Po wysłaniu 50 sztuk CV dostałam tylko kilka odpowiedzi i zaproszenie na jedną rozmowę o pracę.
Andrew:  Jak poszło?
Helen:      Och, jeszcze nie miałam tej rozmowy. Idę w poniedziałek.
Andrew:   Denerwujesz się?
Helen:       Tak. Myślę, że prawdopodobnie mają masę kandydatów do tej pracy.
Andrew:  Nie zamartwiaj się innymi. Pamiętaj – zaprosili cię więc uważają, że dasz radę w tej pracy. Na podstawie twojego CV uznali, że masz odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie. Teraz chcą się dowiedzieć jaką masz postawę.
Helen:      Co masz na myśli?
Andrew:   Twoją postawę do pracy, co zawiera w sobie branie na siebie nowych obowiązków, radzenie sobie ze stresem, kontakty ze współpracownikami i klientami, sama wiesz co jeszcze... Po prostu musisz ich przekonać, że twoja postawa jest pozytywna.
Helen:      Jak mam to zrobić
Andrew:  Nigdy nie mów niczego negatywnego o swoim poprzednim pracodawcy i pracy. To może być źle zinterpretowane i mogą pomyśleć, że trudno się z tobą dogadać. Zawsze demonstruj postawę „to-da-się-zrobić” i dawaj przykłady ze swojej przeszłości, żeby ją uwierzytelnić.
Helen:      Więc, moja ostatnia praca była… do bani (uwaga: potoczny zwrot „it sucks” ma wulgarne zabarwienie) i w końcu mnie zwolniono.
Andrew:   Tym poglądem bym się nie dzielił podczas rozmowy o pracę. Możesz powiedzieć, że praca bywała niekiedy wymagająca, ale dla równowagi powiedz też coś pozytywnego. Zrób wzmiankę o tym, że podobała ci się praca w dynamicznym otoczeniu i doceniasz zdobyte doświadczenia w realizacji wielu zadań równocześnie. Do tego spraw, zeby wyglądało na to, że twoją główną motywacją nie są pieniądze. Wymyśl coś lepszego, np.: większe szanse na rozwój kariery albo bardziej ambitne stanowisko. Pracodawcy szukają lojalności, więc zostaw rozmowę o pieniądzach na ostatni etap rozmowy o pracę.

Monday, January 13, 2014

Czy w Nowym Roku Chcesz Poprawić Swój Angielski?

Polska Szkoła Angielskiego w Dublinie przyjmuje  ostatnie zapisy na dzienne, wieczorowe i weekendowe kursy angielskiego rozpoczynające się w styczniu 2014. Są wśród nich kursy Cambridge FCE, CAE i CPE a także Business English oraz weekendowe i wieczorowe kursy ogólne na wszystkich poziomach zaawansowania - w tym niedzielny kurs 50+ dla początkujących. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc w grupach osoby zainteresowane nauką prosimy o możliwie wczesną rezerwacje za pomocą tego formularza lub telefonicznie pod numerem 0862289897. Zapraszamy też na kursy indywidualne (dowolne terminy) oraz zajęcia konwersacyjne w soboty po południu.

Thursday, November 14, 2013

Prosimy, przepraszamy i już się nie gniewamy.

Prosimy, przepraszamy i już się nie gniewamy.
Chciałabym dzisiaj zwrócić Państwa uwagę na utarte zwroty używane w prośbach, przeprosinach i w sytuacjach gdy komuś wybaczamy. Wymienione sytuacje są szczególne, ponieważ to JAK mówimy jest przynajmniej równie ważne jak to CO mówimy. I tak w przypadku kiedy zwracamy się do kogoś w celu skłonienia go do jakiegoś działania, granica pomiędzy prośbą, a poleceniem czy rozkazem jest w dużej mierze płynna i zależna od intonacji, wyrazu twarzy i kontekstu sytuacji. Dlatego jeśli zależy nam na sformułowaniu grzecznej prośby, warto posłużyć się jednym z poniższych zwrotów, często używanych w Irlandii.
PROSIMY:
I would like to ask you a favour. Could you please ... - Chciał(a)bym cię poprosić o przysługę. Czy mógł(a)byś....
Could you do me a favour? - Czy mógł(a)byś mi zrobić przysługę>
Could you give me a hand with ... , please? - Czy mógł(a)byś mi pomóc z …
I was wondering if you could help me with this... - Zastanawiałam/em się czy mógł(a)byś mi pomóc z …
Would you mind (followed by verb+ing) – Czy przeszkadzałoby Ci, gdybym(ś) ...
I am sorry to disturb you but ... Przepraszam, że przeszkadzam, ale...
Umieć przeprosić w obcym języku grzecznie, krótko i na temat to dla wielu osób nie lada wyzwanie. Poza wszechobecnym „sorry” jest jeszcze kilka innych popularnych wyrażeń, która pozwalają rzeczowo określić za co tak naprawdę przepraszamy.
PRZEPRASZAMY
I'm really sorry...
I was in the wrong when I (said / did something) - Nie miałem/am racji kiedy powiedziałem / coś zrobiłem/am
I’m so/very sorry for what I did / said
I did not mean to hurt you Nie chciałam/em cię skrzywdzić
I regret doing / saying something (regret + verb + ing) – Żałuję, że powiedziałam/em / zrobiłam/em coś
It was wrong of me to behave that way. - Moje zachowanie nie było w porządku
Please accept my sincere apologies. - Proszę cię przyjmij moje przeprosiny
I hope you can forgive me. - Mam nadzieję, że mi wybaczysz
That’s my bad. (American English for „it's my mistake” czyli to mój błąd, choć po polsku powiedzilibyśmy raczej to moja wina)
Na koniec przyjrzyjmy się jak w najbardziej naturalny sposób przyjąć przeprosiny w języku angielskim. Ostatnie dwa zwroty mają charakter idiomatyczny, podobnie jak polskie zwroty w stylu „było – minęło...”, „co się stało to się nie odstanie” albo „nie rozdrapujmy ran” czy „ to już dawno i nie prawda, dajmy temu spokój”.
WYBACZAMY
You're fine/grand - don't worry about it.
That’s alright, no worries.
There is no need to apologise, let’s forget it.
Apology accepted.
Yeah, I’m sorry too.
Okay, let’s just forget about it.
Yes, we should let bygones be bygones.
► Oh that is all water under the bridge now, let's move on.

 

Thursday, October 3, 2013

Rozmowy telefoniczne w języku angielskim

W rozmowach telefonicznych zwykle używa się zwięzłego języka wraz z utartymi formami grzecznościowymi. Ta wydajność przy zachowaniu pewnej uprzejmości często przysparza trudności obcokrajowcom. Wiele osób tak się koncentruje na swoim komunikacie, że zapomina np. (1) zapytać czy druga osoba może rozmawiać, (2) przedstawić się, (3) upewnić się, że osoba, która odebrała telefon to ta, z którą chcieliśmy rozmawiać. W ten sposób już na wstępie zmniejszamy sobie szanse na pozytywne załatwienie jakiejkolwiek sprawy. Nie wspominając o złym wrażeniu, które po sobie łatwo zostawić.
Kiedy dzwonimy do urzędu, firmy lub osoby, której nie znamy, bezpiecznie jest rozpocząć rozmowę posługując się jedną ze standardowych fraz, nie używając zbędnych kolokwializmów:

Hello, my name is (your name) and I am calling from (company name) about ....
Hi, I have a query in relation to....
Hello, I have just received a letter about ... and I was wondering if
you could (help / take action / explain)

Kiedy osoba, która odebrała telefon, nie jest tą osobą, z którą chcielismy rozmawiać, zawsze można poprosić o przekierowanie połączenia: 
 
Can I speak to Mr/Mrs.....?
Could I speak to Mr/Mrs....., please?
Could you put me through to Mr/Mrs / XYZ Department?

Jeśli okaże się, że ta osoba jest nieosiągalna, jak najbardziej na miejscu jest poprosić o przekazanie informacji albo prośby o oddzwonienie. Jak wiadomo różnego rodzaju asystenci i sekretarki, to najważniejsze osoby w firmach, między innymi dlatego, że to oni i one decydują, czyja wiadomość zostanie przekazana dalej. Dlatego rzeczowa, ale jednocześnie uprzejmie sprecyzowana prośba jest tak ważna. Przykłady:

Would you be so kind as to leave a message for Mr / Mrs please?
Could I leave a message for him / her?
Could she/he call me back please?

W 9 z 10 rozmów telefonicznych z jakąkolwiek linią obsługi klienta, urzędem czy instytucją na zakończenie padnie pytanie“Is there anything else I can help you with?” Standardowa odpowiedź to:
No, I think that’s everything. Thank you for your help... Goodbye.
Wprawdzie po polsku zwykle odpowiadamy zwięźlej („Nie, to wszystko”) to jednak w języku angielskim podziękowania należą do form grzecznościowych i są składane dużo częściej. Wielu obcokrajowcom to ciągłe pytanie o samopoczucie, dziękowanie, przepraszanie i życzenie miłego dnia wydaje się nieco dziwne i teatralne, ale na Wyspach jest to jak najabrdziej naturalne.

A teraz, dla odmiany, kilka potocznych zwrotów. Kiedy dzwonimy do kogoś, dobrym zwyczajem jest zapytać, czy ta osoba ma czas na rozmowę.
Do you have a minute?
Are you free to talk now?
Are you busy, can you talk now?
Do you have time for a quick chat?

Z kolei kończąc rozmowę, w zależności od kontekstu możemy powiedzieć:.
► We’ll stay in touch.
► Take it easy.
► I’ll ring you tomorrow.
► Ok, take it handy.
► Talk to you later.
► Chat soon.
► By for now.
► Mind yourself (Sean, Anna, Pat etc.)
Ok, I’ll let you go now

Zwracam uwagę, że ta ostatnia fraza, choć popularna, jest czasem uważana za nieuprzejmą – wszystko zależy od kontekstu. Np. w sytuacji służbowej jest dopuszczalna , bo tu liczy się szybkość. W rozmowie między przyjaciółmi już mniej, chyba , że sytuacja to uzasadnia np. “Oh, I can hear your little one crying, I’ll let you go now!” (Ojej, słyszę jak ci dziecko płacze, już cię nie zatrzymuję!)

Thursday, September 19, 2013

Pół-cielak, pół-łosoś, łódź i migdały.

Dzisiaj przyjrzymy się dwóm często popełnianym błędom o charakterze fonetycznym. Przypominam, że wybór zagadnień w tym cyklu artykułów został oparty na naszej siedmioletniej praktyce w uczeniu angielskiego w Dublinie. W dużej mierze są to drobne błędy często popełniane przez obcokrajowców w Irlandii. Jednocześnie są to błędy, których łatwo uniknąć, tak jak na przykład błąd w wymowie wyrazów:

HALF, SALMON oraz CALF

Niewielu osobom przychodzi do głowy żeby wymawiać głoskę „L” w wyrazie „walk”. I bardzo słusznie bo brzmiałoby  to dziwnie. 
Jednak podobnie dziwnie brzmią dla Irlandczyka słowa takie jak np. half (pół), salmon (łosoś), calf (cielak) z mocno zaznaczonym „L”. Otóż w prawidłowej wymowie tych wyrazów głoska „L” zupełnie znika. Wymawiamy je: \ˈhaf\, \ˈsa-mən\, \ˈkaf\. Podobnie jest z nieco rzadziej występującymi słowami jak np. salve (maść lub balsam), almond (migdał), malmsey (rodzaj wina) - w ich przypadku „L” jest niesłyszalne ale daje efekt wydłużenie brzmienia poprzedzającej samogłoski. Dlatego migdał zaczyna się od długiego „A”: \ˈa-mənd\. Na dobry początek proszę sobie zapamiętać te pół łososia, pół cielaka i migdały – nie słychać w nich w ogóle „L”.

BOUGHT nie brzmi jak BOAT

Innym źródłem błędnej wymowy są słowa, w których zapisie pojawiają się obok siebie spółgłoski G,H,T jedna za drugą,
np. w wyrazach:
bought (imiesłów przeszły czasownika buy – kupować), czy caught (imiesłów przeszły czasownika catch – łapać). Słowa kończace się na 'GHT’, wymawiamy z koncówką (1) /ait/, (2) /eit/, lub (3) /o:t/. Raczej nikt nie ma problemu z prawidłową wymową słów z pierwszej i drugiej grupy, na przykład night (noc), right (prawy), light (światło) czy eight (osiem). Chociaż i tutaj czają się pułapki:, np. słowo height (wysokość) wymawiamy: /hait/, a nie /heit/ bo to oznaczałoby „hate” (nienawiść). Natomiast nagminnie imiesłów przeszły czasownika buy, czyli wyraz bought, jest wymawiany przez obcokrajowców, w tym wielu Polaków tak jak BOAT /bout/ czyli łódka. Prawidłowa wymowa bought to: /bo:t/. Podobnie, prawidłowa wymowa imiesłowów: caught (od catch - łapać), fought (od fight – walczyć), sought (od seek – szukać) i taught (od teach – uczyć) to , odpowiednio /ko:t/., /fo:t/, /so:t/ i /to:t/.

Tuesday, June 4, 2013

Letnie kursy angielskiego w Dublinie - język angielski dla młodzieży

wakacyjne kursy angielskiego młodzież dublin


Przyjmujemy ostatnie zapisy na letni program nauki języka angielskiego dla młodzieży (w wieku 12-18 lat) na wakacjach w Dublinie. Już po raz trzeci organizujemy letnie kursy angielskiego dla nastolatków przybywających latem w Irlandii. W tym roku kursy będą prowdzone od 1 lipca do 9 sierpnia. Przyjmujemy zapisy na 1,2,3,4, 5 lub 6 tygodni.

Oferta w skrócie:
  • Małe grupy - średnio tylko 8 osobowe
  • Uczestnicy z różnych krajów
  • Irlandzcy lektorzy, instruktorzy i opiekunowie
  • Ciekawy program zajęć popołudniowych
  • Nowe jasne i przestronne sale
  • Ceny od 109 euro za tydzień
Istnieje możliwość pełnej rezerwacji (w tym zakwaterowanie u irlandzkich rodzin goszczących) jak również rezerwacji wybiórczej (tylko zajęcia przedpołudniowe lub lekcje rano plus program popołudniowy). Nie pobieramy opłat rejestracyjnych. Więcej informacji:
www.yourenglish.ie/mlodziez oraz pod numerem telefonu 0851581428


Monday, April 8, 2013

Typowe błędy w języku angielskim – część 2



W ostatnim odcinku przyjrzeliśmy się trzem typowym „polskim błędom” w angielskim. Dziś kolejne. Przypomnę, że wybór zagadnień jest oparty na siedmioletniej praktyce w uczeniu angielskiego w Dublinie - za cenne uwagi dziękuję nauczycielom naszej szkoły. Omawiane błędy, w uproszczeniu nazywam „polskimi” z tego względu, że ich źródłem jest kalkowanie konstrukacji z języka polskiego. Przykłady tu podane nie są tak spektakularne jak słynne „thank you from the mountain” (dziękuję ci z góry) ale występują niestety bardzo często.
W dużej mierze są to drobne błędy, których łatwo uniknąć, tak jak na przykład błąd w tym zdaniu:
He had my number but he did not call to me.
Czy widzą Państwo co tu nie pasuje? Call to somebody oznacza wpaść do kogoś. Natomiast zadzwonić do kogoś to po prostu: call someone albo ring someone. Także choć powyższe zdanie samo w sobie gramatycznie nie jest błędne oznacza co innego niz mówiący prawdopodobnie chciał wyrazić. Jeśli chciał powiedzieć, że dana osoba nie zadzwoniła do niego mimo tego, że miała jego numer, powinien był powiedzieć:
He had my number but he did not call me.
Kolejny przykład może być dla niektórych Czytelników bardziej skomplikowany ponieważ ilustruje błędne użycie czasów, a z tym nawet Irlanczycy są czasem na bakier. Z tym, że co im uchodzi płazem w angielskim, nam nie ujdzie. Różnicę między użyciem czasów Present Perfect, Present Simple i Past Simple musimy po prostu zrozumieć i wtedy unikniemy wpadek takich jak ta poniżej:
 I am in Dublin since 5  years.
To zdanie jest błędne ze względu na użycie nieprawidłowego czasu. Kiedy mówimy o czynnosci która zaczęła się jakiś czas temu (np. 5 lat temu) i trwa do dziś używamy czasu Present Perfect (I have been... zamiast I am...) Dodatkowo w tym zdaniu użyte jest błędnie słówko "since". Na język polski tłumaczy sie je jako "od" - ale uwaga - po nim może tylko nastąpić data lub inne określenie konkretnego punktu w czasie. Także nie możemy użyć tego słowa żeby wyrazić że coś dzieje się, trwa np.: od pięciu lat. W takim przypadku użyjemy słówka „for”. Dlatego poprawne zdanie mogłoby brzmieć albo:
I have been in Dublin for 5 years.
albo:
I have been in Dublin since 2008.
Jeśli wszystko jest teraz oczywiste to bardzo się cieszę, a jeśli nie to polecam ten wpis na naszym blogu, gdzie znajdą Państwo więcej wyjaśnień nt. czasu Present Perfect.

 
blogcatalog