Showing posts with label czasowniki frazowe. Show all posts
Showing posts with label czasowniki frazowe. Show all posts

Sunday, May 25, 2008

Lekcje angielskiego w Dublinie: „Między nami Irlandkami.”

Podsłuchane w autobusie

(lekcja nr 4 - ukazała się w PG nr 125 dnia 25 października 2007)

Jeżdżąc autobusami mimowolnie stajemy się czasem świadkami cudzych rozmów. Ostatnio słyszałam jak dwie Irlandki rozmawiały o swoim koledze z działu technicznego – panu Florianie: przystojnym hydrauliku z Kołobrzegu. Skrzętnie, niczym agent CBA, zanotowałam każde słowo i poniżej je przytoczę. Dla przejrzystości w zapisie dialogu poniżej dałam dziewczynom na imię Deirdre i Siobhan (wymawiane: “Didra” i “Szi’won” – to często spotykane irlandzkie imiona żeńskie). Uwaga: polskie tłumaczenie nie jest tłumaczeniem dosłownym!

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Proszę zwrócić uwagę na wytłuszczone czasowniki złożone, o których była mowa w jednym z poprzednich odcinków. Przypominam: czasowniki złożone - czyli phrasal verbs – składają się z kilku prostych słówek, których znaczenie zmienia się, gdy występują razem. Te zwroty bardzo często nastręczają nam trudności w języku potocznym, gdzie używane są często i gęsto. Trudność w tym, że gdy do głównego czasownika (np. put – kłaść, stawiać) dołączamy “across”, “by”, “on”, “off”, “up” lub inny przyimek to znaczenie czasownika diametralnie się zmienia. W odróżnieniu od polskich czasowników złożonych typu podrobić, przerobić, nadrobić lub wrobić itd irlandzkie piszemy osobno. Ostatnio skupiliśmy się na czasownikach z „get”, dziś przyjrzymy się tym z “put” – w kontekście tego „podsłuchanego” dialogu.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Deirdre: You know that Florian from the technical department? I thought he was eyeing me up, so on Friday I put on my red leather mini skirt and that pink top. But you know what? He didn't even seem to notice!

Siobhan: I'm sure he did. I would put it down to his shyness.

Deirdre: Perhaps he is gay, what do you think?

Siobhan: Oh, I heard he has a kid back in Poland. He actually puts all his money by to bring her over here.

Deirdre: Oh really? That's so cute… The only problem is he can't even speak English! This really puts me off.

Siobhan: Oh, c'mon you can put up with this if you really want to. I mean: there are other ways to put the meaning across, if you get me.

Deirdre: That's right but I wouldn't put my money on that if he is gay, though.


Siobhan: Well, I've told you already he has a daughter, haven't I?


Deirdre: Znasz Floriana z działu technicznego? Wydawało mi się, że się na mnie patrzył, no i w piątek założyłam czerwoną skórzaną miniowe i różową bluzkę. I wiesz co? Chyba nawet nie zauważył!

Siobhan: Jestem pewna, że zauważył. Raczej bym to przypisała jego nieśmiałości.

Deirdre: Może jest gejem, jak myślisz?

Siobhan: Słyszałam, że ma dziecko w Polsce. I odkłada pieniądze żeby je tu zciągnąć.

Deirdre: Naprawdę? To takie słodkie… Jedyny problem jest w tym, że on nie mówi po angielsku. To mnie naprawdę zniechęca.

Siobhan: Ale co tam, to da się znieść, jeśli naprawdę chcesz. Istnieją inne sposoby przekazania tego co masz na myśli, jeśli rozumiesz o czym mówię.

Deirdre: To prawda, ale nie zakładałabym się o to [ dosł. "nie postawiłabym na to moich pieniędzy”] jeśli on jest gejem.

Siobhan: Przecież powiedziałam ci, że ma córke, nie?

I tu musiałam wysiąść z autobusu (w ramach powtórki: wysiąść z autobusu, samochodu = to get off the bus, car etc), więc nie dowiedziałam się jak to jest z Florianem i jakie ma wobec niego plany Deirdre. Mam tylko nadzieję, że bariera językowa nie będzie tu przeszkodą.


Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009

Wednesday, March 12, 2008

Z pamiętnika zazdrośnicy - nasza niepublikowana wcześniej online lekcja nr 2 z 11 października 2007

Z pamiętnika zazdrośnicy

Czasowniki złożone - czyli ‘phrasal verbs’ – składają się zwykle z kilku prostych słówek, których znaczenie się komplikuje gdy występują razem. Te zwroty bardzo często nastręczają nam trudności w języku potocznym, gdzie używane są często i gęsto. Trudność w tym, że gdy do głównego czasownika (np. get – dostać) dołączymy ‘away’, ‘by’, ‘on’, ‘off’, ‘over’ lub inny przyimek to znaczenie tego czasownika diametralnie się zmienia. Ale w języku polskim mamy podobną sytuację: mówimy, że np. ktoś kogoś w coś wrobił, ktoś na czyms zarobił, a ktoś inny coś podrobił. Trzy czasowniki i trzy zupełnie różne znaczenia w zależności od użycia „w”, „za” i „pod”. Takich czasowników w polskim są setki, niestety w angielskim również... Z tym, że w angielskim piszemy je rozdzielnie i w odwrotnej kolejności niż w polskim.

Poniżej prześledzimy kilka przykładów, które ukazują funkcjonowanie tych konstrukcji w kontekście – tak będzie je łatwiej zapamiętać. Przeczytajmy co mówi zazdrośnica o swojej przyjaciółce:

She says she barely gets by but somehow she buys new designer tops and expensive perfumes every second week! When she goes to a night club she always gets in for free and without queuing. She never spends money on bus fares either – when she gets on the bus she lets on she forgot her purse. Enchanted drivers never ask her to just get off the bus. At work she gets away with being late twice a week and ringing sick every Monday. I can’t get over how well life treats her. I am not that lucky: I have to pay the bus fares, queue to get into a night club, always be on time for work – and just get on with it…”

Tłumaczenie tekstu:

Twierdzi, że ledwo jej starcza na życie ale jakoś co dwa tygodnie kupuje sobie markowe bluzki i drogie perfumy! Kiedy idzie do nocnego klubu wchodzi za darmo i bez stania w kolejce. Na autobus też nigdy nie wydaje - gdy wsiada do autobusu udaje, że zapomniała portmonetki. Oczarowani kierowcy nigdy nie każą jej po prostu wysiaść z autobusu. Spóźnienia w pracy uchodzą jej na sucho dwa razy w tygodniu, a co poniedziałek dzwoni, że jest chora i nie przyjdzie do pracy. Nie mogę się nadziwić jak dobrze życie ją traktuje. Nie mam tyle szczęścia: muszę płacić za bilety na autobus, stać w kolejce do klubów, zawsze być na czas w pracy – i się z tym po prostu pogodzić...

Jedno słówko „get”, a ile znaczeń! Słuchajmy jak mówią Irlandczycy, a usłyszymy ich nawet więcej. Czasowniki złożone lub „frazowe” to naturalna forma języka mówionego, więc warto je sobie przyswoić.


Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009


Z pamiętnika zazdrośnicy - nasza niepublikowana wcześniej online lekcja nr 2 z 11 października 2007

Z pamiętnika zazdrośnicy

Czasowniki złożone - czyli ‘phrasal verbs’ – składają się zwykle z kilku prostych słówek, których znaczenie się komplikuje gdy występują razem. Te zwroty bardzo często nastręczają nam trudności w języku potocznym, gdzie używane są często i gęsto. Trudność w tym, że gdy do głównego czasownika (np. get – dostać) dołączymy ‘away’, ‘by’, ‘on’, ‘off’, ‘over’ lub inny przyimek to znaczenie tego czasownika diametralnie się zmienia. Ale w języku polskim mamy podobną sytuację: mówimy, że np. ktoś kogoś w coś wrobił, ktoś na czyms zarobił, a ktoś inny coś podrobił. Trzy czasowniki i trzy zupełnie różne znaczenia w zależności od użycia „w”, „za” i „pod”. Takich czasowników w polskim są setki, niestety w angielskim również... Z tym, że w angielskim piszemy je rozdzielnie i w odwrotnej kolejności niż w polskim.

Poniżej prześledzimy kilka przykładów, które ukazują funkcjonowanie tych konstrukcji w kontekście – tak będzie je łatwiej zapamiętać. Przeczytajmy co mówi zazdrośnica o swojej przyjaciółce:

She says she barely gets by but somehow she buys new designer tops and expensive perfumes every second week! When she goes to a night club she always gets in for free and without queuing. She never spends money on bus fares either – when she gets on the bus she lets on she forgot her purse. Enchanted drivers never ask her to just get off the bus. At work she gets away with being late twice a week and ringing sick every Monday. I can’t get over how well life treats her. I am not that lucky: I have to pay the bus fares, queue to get into a night club, always be on time for work – and just get on with it…”

Tłumaczenie tekstu:

Twierdzi, że ledwo jej starcza na życie ale jakoś co dwa tygodnie kupuje sobie markowe bluzki i drogie perfumy! Kiedy idzie do nocnego klubu wchodzi za darmo i bez stania w kolejce. Na autobus też nigdy nie wydaje - gdy wsiada do autobusu udaje, że zapomniała portmonetki. Oczarowani kierowcy nigdy nie każą jej po prostu wysiaść z autobusu. Spóźnienia w pracy uchodzą jej na sucho dwa razy w tygodniu, a co poniedziałek dzwoni, że jest chora i nie przyjdzie do pracy. Nie mogę się nadziwić jak dobrze życie ją traktuje. Nie mam tyle szczęścia: muszę płacić za bilety na autobus, stać w kolejce do klubów, zawsze być na czas w pracy – i się z tym po prostu pogodzić...

Jedno słówko „get”, a ile znaczeń! Słuchajmy jak mówią Irlandczycy, a usłyszymy ich nawet więcej. Czasowniki złożone lub „frazowe” to naturalna forma języka mówionego, więc warto je sobie przyswoić.


Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009


 
blogcatalog