Thursday, July 2, 2009

Knackers

Knackers” (nieme “k” – wymawiamy: “nakers”) to potoczna nazwa pewnej grupy mieszkańców Irlandii. Pochodzenie nie jest jednoznaczne, ale można przyjąć, że jest ma “koński” rodowód (od normańskiego wyrazu oznaczającego siodło lub gaelickiego słowa oznaczającego konia). W przeszłości handlem starymi końmi na rzeź często zajmowali się irlandzcy Cyganie (Travellers) i przylgnęła do nich nazwa “knackers”. Ponieważ jest to grupa społeczna nie akceptowana przez niektórych Irlandczyków określenie “knackers” nabrało cech negatywnych. Dziś to negatywne znaczenie (zasłużone lub przeciwnie – krzywdzące, na ten temat się nie wypowiadamy) jest na tyle silne, że często obejmuje szeroką grupę nadpobudliwych, odzianych w dresy i obwieszonych masywną biżuterią mieszkańców Irlandii, zwłaszcza niektórych rejonów Dublina - bez względu na przynależność do jakiejkolwiek mniejszości etnicznej czy zawodowej. Zaznaczam, że temat nie jest jednoznaczny i zdania są podzielone, a celem artykułu jest jedynie powierzchowna prezentacja zjawiska w sensie językowym.
Poniższe krótkie dialogi między knacker’em, a przypadkowymi przechodniami są pełne języka potocznego zapisanego w sposób fonetyczny. Nie polecamy próby mówienia w ten sposób, ale na pewno dobrze jest rozumieć tego typu komunikaty. To kwestia naszego komfortu, ale i bezpieczeństwa. Obok zamieszczam dwa tłumaczenia – na standardowy angielski i na polski. Uwaga - tekst zawiera nieuniknione dla autentyczności dialogów wulgaryzmy.

Dialog 1

SLANG


ENGLISH


POLISH

- Waarya lookin a’?

- Sorry, I am in a rush

- C'mear now, give oos a fooking yaro boss or I'll fooking box ya"

- I am sorry I have no money on me, mate

- What are you looking at?

- Sorry, I am in a rush

- Come here now, give us a fucking euro, boss, or I’ll ****ing box you

- I am sorry I have no money on me, mate.

- Na co się patrzysz?

- Przepraszam, ale się spieszę

- Chodź no tu, koleś, wyskakuj z jurka, albo ci przyp…..

- Przykro mi ale nie mam przy sobie pieniędzy, kolego.

Dialog 2

SLANG


ENGLISH


POLISH

- D’ya have a smoke?

- I am sorry I have no smokes on me.

- Didya say scumbag? Dya tink I'm a scumbag???

- Nope, I did not say that... I am sorry I am a foreigner, don’t quite understand

- Where arya from?

- Poland

- I like your dollies, they are rides ya know? Now give oos a smoke willya?

- I have no smokes, I told you

- Give oos a yaro then

- That’s enough. Leave me alone! Bye now!

- Do you have a cigarette?

- I am sorry I have no cigarettes on me

- Did you say scumbag? Do you think I am a scumbag?

- No, I did not say that... I am sorry I am a foreigner, don’t quite understand

- Where are you from?

- Poland

- I like your dollies, they are fantastic,do you know? Now give us a cigarette will you?

- I have no cigarettes I told you

- Give us a euro then

- That’s enough. Leave me alone! Bye now!

- Masz fajkę?

- Przykro mi ale nie mam przy sobie papierosów

- Powiedziałaś śmierdziel? Kto jest śmierdzielem?

- Nie, nic takiego nie powiedziałam... Przepraszam, jestem obcokrajowcem, nie do końca rozumiem

- Skąd jesteś?

- Z Polski

- Fajne masz zderzaki, niezła z ciebie sztuka, wiesz? A teraz kopsnij faję, co?

- Nie mam papierosów już mówiłam

- No to daj euro

- Wystarczy tego. Daj mi spokój. Żegnam




Copyright © Polish School of English Limited 2006-2010

Friday, June 19, 2009

Pogoda

Dzisiaj, jak w temacie, porozmawiamy o pogodzie. Temat zdarty do bólu, ale jednak zawsze aktualny
i poręczny w konwersacjach towarzyskich typu Small Talk. (O m.in small talks pisałam w lekcji
pt. “Teletubusie” w połowie lipca, pamiętają Państwo? Jeśli nie to zapraszam na szkolnego bloga) Pogoda jest popularnym tematem rozmów ponieważ jest tematem bezpiecznym. Jednocześnie staje sie tematem ciekawym i przydatnym bo w sytuacji kulturowego tygla jakim jest Irlandia zdarza nam się rozmawiać z ludźmi z krajów o których tak naprawdę niewiele wiemy. No może tyle, że jest tam zimno albo ciepło. Ale “przy dobrych wiatrach” to wystarczy, żeby zacząć ciekawą rozmowę. Najpierw “posłuchamy” standardowej dublińskiej prognozy pogody a następnie przyjrzymy się kowersaji Marysi
i Garetha.





Weather forecast on the radio:
Saturday will start bright, with sunny spells and scattered showers, but some further rain is likely to develop later. A windy day with strong and gusty southwest winds. The night should be mild. Sunday will be wet and windy. The rain will be persistent and heavy in places, with the heaviest rain in the South ...

Marysia: Another lovely weekend...

Gareth: That weather is driving me crazy. You can't plan anything. I wanted to go camping with my wife and kids this weekend but now I think we will stay home.

Marysia: You'd better off. Even today it seemed nice and sunny in the morning and now it's lashing rain. Thanks God I brought my umbrella with me.

Gareth: Is the weather any better in Poland?

Marysia: Well, at least we have four proper seasons.

Gareth: Do you get cold winters?

Marysia: It varies from year to year. But sometimes it snows a lot and the temperature can drop even to minus 10 or 20 degrees.

Gareth: That sounds freezing cold. I wouldn't like that.

Marysia: You would get used to. But than we get nice summer too. It's usually very sunny and hot.

Gareth: So it doesn't rain that much?

Marysia: No, it's actually too dry so people have to water their gardens every evening

Gareth: We don't have that problem, but it often feels as if we had just autumn all year round.


Prognoza pogody w radiu:
Sobota zacznie się pogodnie, z przebłyskami słońca i pojawiającymi się tu i ówdzie przelotnymi deszczami ale więcej deszczu może pojawić się później. Dzień będzie wietrzny a wiatr silny z południowego zachodu o mocnych podmuchach. W nocy powinno być ciepło. Niedziela będzie deszczowa i wietrzna. W niektórych miejscach będzie mocno padać przez cały dzień, najsilniejsze opady pojawią się na południu...

Marysia: Kolejny cudowny weekend...

Gareth: Ta pogoda doprowadza mnie do szału. Nic nie można zaplanować. Chciałem jechać z żona i dziećmi pod namioty ale teraz myślę, że zostaniemy w domu.

Marysia: Chyba lepiej na tym wyjdziecie. Nawet dziś zapowiadał się ładny i słoneczny dzień a teraz leje jak z cebra. Dzięki Bogu wzięłam parasol.

Gareth: A w Polsce macie lepszą pogodę?

Marysia: Przynajmniej mamy cztery prawdziwe pory roku.

Gareth: Zimą jest zimno?

Marysia: Co roku jest inaczej ale czasami pada dużo śniegu a temperatura może nawet spaść do minus 10 albo 20 stopni.

Gareth: To musi być naprawdę lodowato. To chyba nie dla mnie.

Marysia: Przyzwyczaiłbyś się. A za to mamy ładne lato. Zazwyczaj jest bardzo słonecznie i gorąco.

Gareth: To za wiele nie pada?

Marysia: Nie, raczej jest za sucho i dlatego ludzie muszą co wieczór podlewać swoje ogrody.

Gareth: My nie mamy tego problemy, ale często ma się wrażenie jakby cały rok była jesień.

Ogłoszenie: Przyjmujemy zapisy na letnie kursy angielskiego - w tym również wakacyjne kursy dla młodzieży z Polski na wakacjach w Dublinie

Tekst ukazał się w druku w "PG" w Dublinie dnia 28 Sierpnia 2008

Copyright © Polish School of English Limited 2006-2010


Monday, May 18, 2009

Summer FCE Exam ( August '09 ) preparation course in Dublin - Enroling Now

The 8 week course starts in June 2009 and aims at preparing candidates for the FCE exam in August 2009.

Why To Choose This FCE course?

* Free aptitude test before the start of the course
* Mock exam at the end of the course
* Small groups with 6 students on average (max. 9)
* Classes on Saturdays (from 10am to 2pm)
* High pass rate (well over 90%)
* Reduced fee (now only 380 euro) - includes the course book


Our FCE course in Dublin is delivered exclusively by means of English, and therefore it is open to any students interested in taking FCE exam - irrespective of their native language.

The syllabus mirrors the structure of the exam. During the intensive 8 week course all parts of the exam and all types of exam tasks are covered. Our teachers offer help on how to approach each task, how to manage your time during the exam and how to verify your answers before handing in the answer sheet.

Both at start and at the end of the course we organize a mock exam which help students plan a final revision before the exam.

The course takes place in Dublin 8 area - *the heart of the city* if you *believe* the Guinness adverts ;) - but even if you don't - it still is only 15 minute walk from Dame Street or 5 minute walk from Thomas Street.

If you wish to learn more about FCE courses in Dublin - please visit our new website:
www.yourenglish.ie/english/fce_english_course
and use the contact form provided or simply give us a quick call at 0851581428

Please feel free to register on forums and ask any FCE-related questions there:
www.yourenglish.ie/forum/6

To find out more please go to:
http://www.yourenglish.ie/english/fce_english_course
or
contact us on 085 158 1428

Thursday, April 23, 2009

Strona Bierna - Passive Voice

Dziś zapraszam Państwa na kolejną lekcję gramatyczną. Tym razem zajmiemy się stroną bierną, po angielsku ‘passive voice’. Sięgając do gramtycznej terminologii w zdaniu w stronie biernej dopełnienie przechodzi w miejsce podmiotu. I tak zamiast powiedzieć: ‘Ktoś zjadł moje jabłko’, możemy powiedzieć ‘Moje jablko zostało zjedzone’. W języku angielskim strona bierna jest dość powszechnie stosowana w oficjalnych pismach, raportach czy ogłoszeniach - i nie tylko.

The plan has been accepted by the board of management.
(Plan zostal zakceptowany przez zarząd. )

The leaflets will be distributed to all the households in the area.
(Ulotki zostaną rozprowadzone do wszystkich domów w okolicy.)

I komunikat znany wszystkim odwiedzającym lotnisko:

The bags should not be left unattended.
(Torby nie powinny być zostawiane bez opieki)


Często stosuje się ją równiez w kontekście, w ktorym w języku polskim pojawiłaby się forma bezooosbowa:

I was told to wait. (dosł.: „Byłem powiedziany”, że mam czekać) przetłumaczymy jako: ‘Powiedziano mi, że mam czekać.’

Jak zamieniamy zdanie w stronie czynnej na zdanie w stronie biernej?

Dopełnienie przechodzi na miejsce podmiotu czyli na początek zdania. Po nim musi pojawić się czasownik ‘to be’ w takim samym czasie jak czasownik w zdaniu w stronie czynnej. Następnie sam czasownik wstawiamy w formie Past Participle (tej samej, którą stosujemy przy użyciu czasu Present Perfect.)


To dość skomplikowane wyjaśnienie zilustruję przedstawiając przykład tego samego zdania w rożnych czasach i strukturach w stronie czynnej i biernej:


Czas/struktura

Strona czynna

Strona bierna

Present Simple

He eats my sandwich.

My sandwich is eaten

Present Continuous

He is eating my sandwich.

My sandwich is being eaten.

Present Perfect

He has eaten my sandwich.

My sandwich has been eaten.

Past Simple

He ate my sandwich.

My sandwich was eaten.

Past Continuous

He was eating my sandwich.

My sandwich was being eaten.

Future Simple

He will eat my sandwich.

My sandwich will be eaten.

Going to

He is going to eat my sandwich.

My sandwich is going to be eaten.

Czasowniki modalne

(can, may, must, should ...)

He can eat my sandwich.

My sandwich can be eaten.




Na koniec krótkie ćwiczenie gramatyczne. Każde ze zdań należy zamienić na stronę bierną. Warto zajrzeć do słownika i sprawdzić czy czasownik w stronie czynnej jest czasownikiem regularnym i jego fromę Past Participle stworzymy dodając końcowkę ‘ed’ czy może należy on do grupy czasowników nieregularnych i jego formę znajdziemy w tabeli grupującej takie czasowniki.

  1. We do the shopping on Friday.

The shopping _________________________________________________

  1. I think they will translate this book into Polish.

I think this book ________________________________________________

  1. My sister is going to sell the house.

The house ____________________________________________________

  1. Somebody has stolen our bike.

Our bike _____________________________________________________

  1. We washed the windows two weeks ago.

The windows __________________________________________________

  1. They are cleaning the toilets now.

The toilets _____________________________________________________

  1. They haven’t opened that new shop yet.

The new shop __________________________________________________

  1. My mum waters the plants every week.

The plants _____________________________________________________

  1. You should check the post box every day.
    The post box ___________________________________________________

-
-
-
-
-
-

Odpowiedzi:

1. is done on Friday.

2. will be translated into Polish.

3. is going to be sold.

4. has been stolen.

5. were washed two weeks ago.

6. are being cleaned now.

7. hasn’t been opened yet.

8. are watered every week.

9. should be checked every day.



Artykuł ukazał się w "PG" 23 kwietnia 2008.

Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009

Saturday, April 11, 2009

Ślub i Wesele

Sporo moich znajomych zawarło ostatnio związek małżeński. Z niektórymi pannami młodymi, wtedy narzeczonymi nie dało się rozmawiać o niczym innym od miesięcy. Przygotowanie imprezy na 100 osób, to wyzwanie: sukienka, druhny, dekoracje, sala, muzyka, menu itd. Ale czy rodzaj szlaczka na serwetkach do deseru ma fundamentalne znaczenie dla przyszłości małżeństwa, tego nie jestem pewna. W każdym razie poniżej przytaczam dialog związany z tematem i zwracam Państwa uwagę na szczególne słownictwo ślubno-weselne.


Ania: Hi Deirdre, how is the wedding preparation going?

Deirdre: Well, I have just picked my dress but the bridesmaids haven't chosen theirs yet.

Ania: How many bridesmaids are you going to have?

Deirdre: Three. I asked all my sisters.

Ania: And who is going to be the best man?

Deirdre: Paul's eldest brother, John.

Ania: Have you booked the church and the hotel?

Deirdre: Sure, ages ago. The celebration will be in my local church. It's a tradition to get married in the bride's parish. The reception will be held in the Hillside hotel. It's a few miles from the church.

Ania: Is it going to be a big wedding?

Deirdre: Well, we have invited over 60 people to dinner and another 100 to the afters.

Ania: What's 'the afters'?

Deirdre: It's the second part of the party when finger food is served and a band plays, usually followed by a DJ.

Ania: Oh I understand. Are you going for your honeymoon straight after the wedding?

Deridre: Yes, we have booked a three-week-trip to Kenya. We're leaving the very next day after the wedding.

Ania: That' sounds great. And how is the groom?
Is he a bit stressed over the whole thing?

Deirdre: Paul? Not at all. You know him. He never worries about anything. Anyway the only thing he's had to arrange so far was the wedding rings, so why would he be stressed?



Ania: Cześć Deirdre, i jak tam przygotowania do ślubu?

Deirdre: Właśnie wybrałam moja sukienkę ślubną ale druhny jeszcze swoich nie wybrały.

Ania: A ile będziesz miała druhen?

Deirdre: Trzy. Poprosiłam wszystkie moje siostry

Ania: A kto będzie świadkiem?

Deirdre: Najstarszy brat Paula, John

Ania: Zarezerwowaliście już kościół i hotel?

Deirdre: Jasne, już dawno temu. Ślub będzie w moim kościele. To taka tradycja aby się pobierać w parafii panny młodej. A wesele będzie w hotelu Hillside. Kilka mil od kościoła.

Ania: Czy to będzie duże wesele?

Deirdre: Zaprosiliśmy ponad 60 osób na obiad i dodatkowe 100 na 'afters'

Ania: Co to jest to 'afters'?

Deirdre: To druga część wesela, kiedy serwowane są przekąski, gra zespół a po nim najczęściej DJ.

Ania: Rozumiem. A jedziecie na podróż poślubną zaraz po weselu?

Deridre: Tak, zarezerwowaliśmy trzytygodniową wycieczkę do Kenii. Wyruszamy zaraz następnego dnia po weselu.

Ania: Brzmi super. A jak się ma pan młody? Trochę tym wszystkim zestresowany?

Deirdre: Paul? Ani trochę. Znasz go. On w ogóle o nic nigdy się nie martwi. I tak jedyna rzecz jaką musiał do tej pory załatwić to obrączki, więc dlaczego miałby się stresować?


Artykuł ukazał się w "PG" 21 sierpnia 2008.

Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009

Monday, March 23, 2009

Enroling now for FCE exam ( June '09 ) preparation course in Dublin

The 8 week course starts in April 2009 and aims at preparing candidates for
the FCE exam in June 2009.

Our FCE course is delivered exclusively by means of English, and therefore it is open to any students interested in taking FCE exam irrespective of their native language.

Our syllabus mirrors the structure of the exam. During the intensive 8 week course all parts of the exam and all types of exam tasks are covered. Our teachers offer help on how to approach each task, how to manage your time during the exam and how to verify your answers before handing in the answer sheet.

Both at start and at the end of the course we organize a mock exam which help students plan a final revision before the exam.

The course is delivered by two teachers: one responsible for listening, reading and grammar-focused elements of the exam preparation and another one - Irish - who focuses on writing and oral and colloquial elements of the exam preparation. Both teachers have excellent command of English and extensive professional experience as teachers of English to foreigners.

The course takes place in Dublin 8 area - *the heart of the city* if you *believe* Guinness adverts - but even if you don't - it still is only 15 minute walk from Dame Street or 5 minute walk from Thomas Street. The course has so far run on Saturdays between 10am - 2pm. Should there be a significant interest in having this date and time changed - it can be done.

If you wish to learn more about FCE course offered by YourEnglish Language School - project of Polish School of English Limited - please visit our website:
www.yourenglish.ie/english/fce_english_course
and use the contact form provided or simply give us a quick call at 0851581428
Please feel free to register on forums and ask any FCE-related questions there:
www.yourenglish.ie/forum/6

Advantages of the course include:
- small group (5-10 students)
- free placement test and mock exam at the end of
the course
- a wide range of materials including original exam papers
- two qualified teachers experienced in teaching at FCE preparation
courses
- good price (now only 380 euro) - including all necessary materials
- free assistance in the registration for the exam
- central location (Marrowbone Lane, Dublin 8)

"Last minute" update:

We are happy to announce that 7 out of 8 students who had participated in our FCE preparation course last winter passed their FCE exam in December 2008 - we finally got the results. Congratulations folks and keep fingers crossed for those who take the exam in March :)

To find out more please go to:
http://www.yourenglish.ie/english/fce_english_course
or
contact us on 085 158 1428

Saturday, February 21, 2009

Toksyczna atmosfera

Wielu z nas pracuje lub pracowało w firmach lub biurach, gdzie atmosfera między pracownikami jest lub była niezbyt dobra. Dzisiaj przyjrzymy się dialogowi opisującemu taką sytuację: po powrocie do domu Lucy opowiada Markowi o swoim dniu w pracy. Proszę zwrócić na słownictwo dotyczące cech charakteru w kontekście pracy – może się nam kiedyś przydać podczas np. rozmowy o nową pracę.


Mark: Hi honey. How was your day?

Lucy: Horrible.

Mark: Why? What happened?

Lucy: I had another fight with Siobhan.

Mark: Again?

Lucy: It was her fault. She is so bossy. She acts as if she was in charge and she isn't. She wanted to know what I had been doing for the whole day. I told her it's not her business, and that I don't have to tell her what I do at work. She said that it is her business because if I don't do what I am supposed to she has to do my job. How can she be so cheeky to say something like that? She is the laziest person in the whole office. She is never on time, rings in sick nearly every week and takes 6 smoke breaks a day.

Mark: Why don't you report her then?

Lucy: You see, she is clever too, and knows who she should be nice to. Over last few months she has become best friends with Jane, our supervisor. Jane is a nice girl but she doesn't care much about the office. She is rather naïve and a bit insecure in the supervisor’s role. After having listened to Siobhan's stories, she probably thinks that Siobhan is the most reliable, hard working and devoted member of the team. I am starting to hate that place.

Mark: Oh honey. Don't worry. We are going on holidays tomorrow so you won't have to see Siobhan for at least two weeks. So just relax.

Mark: Cześć słońce. Jak ci minął dzień?

Lucy: Strasznie.

Mark: Czemu? Co się stało?

Lucy: Kolejny raz starłam się z Siobhan

Mark: Znowu?

Lucy: To była jej wina. Ona się strasznie rządzi. Zachowuje się jakby to ona tu była szefem, a wcale nie jest. Chciała wiedzieć co robiłam przez cały dzień. Powiedziałam jej, że to nie jej sprawa, i że nie muszę jej mówić co robię w pracy. Ona na to, że to jest jej sprawa bo jeśli nie robię tego co mam robić to ona musi wykonywać moją robotę. Jak ona może być tak bezczelna, żeby coś takiego powiedzieć? Jest najbardziej leniwą osobą w całym biurze – nigdy nie jest na czas, prawie co tydzień dzwoni, że jest chora i 6 razy dziennie wychodzi na papierosa.

Mark: Dlaczego tego wszystkiego nie zgłosisz?

Lucy: Widzisz, ona jest jednak sprytna i wie do kogo się uśmiechać. Przez ostatnie kilka miesięcy stała się najlepszą przyjaciółką Jane, naszej superwajzorki. Jane to miła osoba, ale nie dba o biuro. Jest raczej naiwna i trochę niepewna w swojej roli. Słuchając tego co Siobhan jej opowiada, pewnie myśli, że to ona jest najbardziej rzetelną, ciężko pracującą i oddaną osobą w zespole. Powoli nienawidzę tego miejsca.

Mark: Kochanie, nie martw się. Jutro jedziemy na wakacje więc nie będziesz musiała oglądać Siobhan przez przynajmniej dwa tygodnie. Więc się odpręż.

Artykuł ukazał się w "PG" 14 sierpnia 2008.

Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009

 
blogcatalog