Saturday, April 11, 2009

Ślub i Wesele

Sporo moich znajomych zawarło ostatnio związek małżeński. Z niektórymi pannami młodymi, wtedy narzeczonymi nie dało się rozmawiać o niczym innym od miesięcy. Przygotowanie imprezy na 100 osób, to wyzwanie: sukienka, druhny, dekoracje, sala, muzyka, menu itd. Ale czy rodzaj szlaczka na serwetkach do deseru ma fundamentalne znaczenie dla przyszłości małżeństwa, tego nie jestem pewna. W każdym razie poniżej przytaczam dialog związany z tematem i zwracam Państwa uwagę na szczególne słownictwo ślubno-weselne.


Ania: Hi Deirdre, how is the wedding preparation going?

Deirdre: Well, I have just picked my dress but the bridesmaids haven't chosen theirs yet.

Ania: How many bridesmaids are you going to have?

Deirdre: Three. I asked all my sisters.

Ania: And who is going to be the best man?

Deirdre: Paul's eldest brother, John.

Ania: Have you booked the church and the hotel?

Deirdre: Sure, ages ago. The celebration will be in my local church. It's a tradition to get married in the bride's parish. The reception will be held in the Hillside hotel. It's a few miles from the church.

Ania: Is it going to be a big wedding?

Deirdre: Well, we have invited over 60 people to dinner and another 100 to the afters.

Ania: What's 'the afters'?

Deirdre: It's the second part of the party when finger food is served and a band plays, usually followed by a DJ.

Ania: Oh I understand. Are you going for your honeymoon straight after the wedding?

Deridre: Yes, we have booked a three-week-trip to Kenya. We're leaving the very next day after the wedding.

Ania: That' sounds great. And how is the groom?
Is he a bit stressed over the whole thing?

Deirdre: Paul? Not at all. You know him. He never worries about anything. Anyway the only thing he's had to arrange so far was the wedding rings, so why would he be stressed?



Ania: Cześć Deirdre, i jak tam przygotowania do ślubu?

Deirdre: Właśnie wybrałam moja sukienkę ślubną ale druhny jeszcze swoich nie wybrały.

Ania: A ile będziesz miała druhen?

Deirdre: Trzy. Poprosiłam wszystkie moje siostry

Ania: A kto będzie świadkiem?

Deirdre: Najstarszy brat Paula, John

Ania: Zarezerwowaliście już kościół i hotel?

Deirdre: Jasne, już dawno temu. Ślub będzie w moim kościele. To taka tradycja aby się pobierać w parafii panny młodej. A wesele będzie w hotelu Hillside. Kilka mil od kościoła.

Ania: Czy to będzie duże wesele?

Deirdre: Zaprosiliśmy ponad 60 osób na obiad i dodatkowe 100 na 'afters'

Ania: Co to jest to 'afters'?

Deirdre: To druga część wesela, kiedy serwowane są przekąski, gra zespół a po nim najczęściej DJ.

Ania: Rozumiem. A jedziecie na podróż poślubną zaraz po weselu?

Deridre: Tak, zarezerwowaliśmy trzytygodniową wycieczkę do Kenii. Wyruszamy zaraz następnego dnia po weselu.

Ania: Brzmi super. A jak się ma pan młody? Trochę tym wszystkim zestresowany?

Deirdre: Paul? Ani trochę. Znasz go. On w ogóle o nic nigdy się nie martwi. I tak jedyna rzecz jaką musiał do tej pory załatwić to obrączki, więc dlaczego miałby się stresować?


Artykuł ukazał się w "PG" 21 sierpnia 2008.

Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009

No comments:

 
blogcatalog