Monday, June 23, 2008

Nauka Angielskiego w PSE - Pomysł na Lato'08 w Dublinie

Lato'08 Nauka angielskiego w Dublinie

Trwają zapisy na letnie kursy angielskiego w Polskiej Szkole Angielskiego. Zajęcia odbywają się w centrum Dublina wieczorami, w weekendy lub w ciągu dnia.

Od 2006 roku zaufało nam już ponad 800 osób. 98,5 % z nich oceniło nasze kursy jako dobre lub bardzo dobre.

UWAGA KONKURS: Wsród zapisujących się na kursy letnie rozlosujemy atrakcyjne nagrody



Po więcej informacji zapraszamy na naszą stronę www.angielski.ie/konkurs.htm lub prosimy o kontakt telefoniczny pod numerem:

086 2289897

NIE CZEKAJ :)

Friday, June 20, 2008

Tanie latanie

Tekst ukazał sie w PG 19/06/2008

Lato w pełni, więc niejeden z nas decyduje się polecieć na wakacje. Oczywiście tzw tanimi liniami lotniczym, bo na wielu trasach żadne inne linie nie latają. Podróż może ze sobą nieść wiele niespodzianek. Nasz lot może być opóźniony, opłata za nadbagaż może (znowu) pójść w górę, na pokładzie może zabraknąć napojów i kanapek (ale na pewno nie zabraknie zdrapek na loterię). Zmaltretowani podróżą narzekamy na przewoźnika, ale przecież następnym razem znowu z nim polecimy - bo nie mamy innego wyjścia. Poza tym wcale nie zawsze jest tak źle… Poniżej przedstawiam dialog Kasi i Seana na temat podróży samolotem do Dublina. Uwaga: Tłumaczenie nie jest tłumaczeniem dosłownym. Zwroty i słownictwo dotyczące latania samolotem zostało zaznaczone wytłuszczonym drukiem.






Sean: It’s good to see you. Did you enjoy your holiday?

Kasia: Yeah, it was great to see my parents and friends. The weather was brilliant too. But the journey back home was terrible.

Sean: Oh really, what happened?

Kasia: First of all, when I arrived in the airport, it turned out my flight was delayed. I decided to check in anyway. When the girl at the desk weighed my bag, she said it was too heavy and I had to pay 30 euro excess luggage fee.

Sean: Yes, that 15 kilo weight limit is annoying. Sure the suitcase itself usually weighs a few kilos.

Kasia: I would pay probably more, but I put lots of stuff in my hand luggage. That was a mistake though because when I was going through the security, I had to throw out my shampoo, conditioner and body wash. I forgot you are not allowed any liquids. I was so annoyed that I went straight to the gate and waited for another hour to board. When we finally boarded, they announced a further delay. They left us sitting on the plane for another 50 minutes and they didn’t even put the air conditioning on. It was so stuffy, one lady actually fainted. When we finally took off, I was dying to go to toilet. Unfortunately, first there was a queue and then they told us to return to our seats and fasten our seatbelts because of turbulences.

Sean: I would say you were probably fuming at that stage...

Kasia: Yes, I was and I actually promised myself: no more flying. Unfortunately, I suffer from seasickness so I don’t think I have much choice, do I?



Sean: Dobrze cię znowu widzieć. Fajnie było na wakacjach?

Kasia: Tak, dobrze znowu zobaczyć się z rodzina i przyjaciółmi. Pogoda też była świetna. Ale podróż powrotna była straszna.

Sean: Naprawdę? Co się stało?

Kasia: Przede wszystkim kiedy dojechałam na lotnisko okazało się, że mój lot jest opóźniony. Tak czy siak postanowiłam się odprawić. Dziewczyna na odprawie zważyła moją torbę i powiedziała, że jest za ciężka i że muszę zapłacić 30 euro opłaty za nadbagaż

Sean: Tak, ten limit 15 kilo na bagaż jest irytujący. Wiadomo, że sama walizka waży zwykle kilka kilogramów.

Kasia: Pewnie zapłaciłabym jeszcze więcej ale sporo rzeczy wsadziłam do bagażu podręcznego.

Ale to też się okazało błędem bo kiedy przechodziłam przez kontrolę bezpieczeństwa musiałam wyrzucić szampon, odżywkę i mydło w płynie. Zapomniałam, że nie wolno przewozić w podręcznym żadnych płynów. Byłam tak zdenerwowana, że od razu poszłam do wyjścia na samolot (bramki) i czekałam jeszcze godzinę żeby wejść na pokład. Kiedy w końcu weszliśmy na pokład, poinformowali nas o dalszym opóźnieniu. Musieliśmy siedzieć przez 50 minut bez włączonej klimatyzacji. Było tak duszno, że jedna pani zemdlała. Kiedy w końcu wystartowaliśmy, potwornie chciałem pójść do toalety. Ale niestety najpierw zrobiła się kolejka, a potem powiedziano nam, żeby wrócić na miejsca i zapiąć pasy z powodu turbulencji.

Sean: Przypuszczam, że na tym etapie byłaś już naprawdę wściekła…

Kasia: Tak i obiecałam sobie: żadnego więcej latania. Niestety mam chorobę morską, więc chyba nie mam dużego wyboru…




Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009

Monday, June 9, 2008

Polska - goooooola!

Goooooola!


(tekst ukaże się w najbliższym numerze PG w Dublinie, 12 czerwiec 2008)

Mistrzostwa w pełni więc rozmowy o piłce są nieuchronne. Poniżej przedstawiamy dialog Sean’a z Mirkiem na temat meczu Polska-Niemcy w ostatnią niedzielę. Proszę zwrócić uwagę na podkreślone przydatne zwroty futbolowe. Przygotowaliśmy tę lekcję tuż po meczu Polska-Niemcy. Kiedy numer trafi w Państwa ręce być może będzie już po meczu Polska-Austria i, mamy nadzieję, pierwszych bramkach naszej drużyny (dla odmiany). Polska – gooooola!

Sean: Hi Mirek, you look very tired.

Mirek: I went to a pub to watch the match yesterday. and I came back very late. Poland lost unfortunately.

Sean: I know I watched it as well. It was an interesting game though. Germans played good soccer but Polish team wasn’t bad either.

Mirek: They made a mistake trying to catch the Germans offside. That’s why they lost the first goal. At the beginning of the second half they were close to getting a draw but they simply couldn’t strike properly. When Podolski scored the second goal for Germany, the game was over.

Sean: He is a great striker.

Mirek: That’s right. Anyway they have a few great players and they know how to play as a team.

Sean: Yeah, they passed the ball as if they played together every day.

Mirek: They seem a very strong team. I wouldn’t be surprised if they got to the finals.

Sean: But Poland has a great chance to come second in the group. I’m going to support them.

Mirek: We have to win both matches with Austria and Croatia.

Sean: I’ll have my fingers crossed.

Tłumaczenie:

Sean: Cześć Mirek, wyglądasz na zmęczonego.

Mirek: Wczoraj poszedłem do pubu na mecz i wróciłem bardzo późno. Niestety Polska przegrała.

Sean: Wiem, też oglądałem. To było interesujące spotkanie. Niemcy grali dobrą piłkę, ale polska drużyna też źle nie wypadła.

Mirek: Popełnili błąd próbując złapać Niemców na spalonym. W ten sposób stracili pierwszego gola. Na początku drugiej połowy byli bliscy wyrównania, ale po prostu nie umieli porządnie strzelić. Gdy Podolski zdobył drugiego gola dla Niemców, było po meczu.

Sean: To jest świetny strzelec.

Mirek: To prawda. W ogóle mają kilku dobrych zawodników i wiedzą jak grać zespołowo.

Sean: Tak, tak sobie podawali piłkę jakby grali razem codziennie.

Mirek: Wydają się bardzo mocną drużyną. Nie zdziwiłbym się gdyby weszli do finału.

Sean: Za to Polska ma duże szanse zająć drugie miejsce w grupie. Zamierzam im kibicować.

Mirek: Musimy wygrać oba mecze z Austrią i Chorwacją.

Sean: Będę trzymać kciuki.

Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009

 
blogcatalog