Monday, April 28, 2008

Uczymy Irlandczyków Robić Barszcz

Niejeden z naszych irlandzkich znajomych zapałał podczas pobytu w Polsce, gorącym uczuciem do (między innymi) bigosu, pierogów i barszczu. Wielu chciałoby ugotować te potrawy samemu, „chciałoby, ale się boi” i potrzebuje od nas słów otuchy oraz fachowych wskazówek: co - z czym – w jakiej kolejności, wrzucać, mieszać i ile gotować. Zresztą nawet tych, którzy (jeszcze) nie byli w Polsce, do eksperymentowania ośmiela obfitość na sklepowych półkach egzotycznych towarów takich jak kiszona kapusta, soki Kubuś, paprykarz, albo Żywiecka Sucha. W zeszłym tygodniu („Kebab Kontra Fyszenczyps”) Trevor tłumaczył Kasi jak się robi colcannon. Dzisiaj Kasia rewanżuje się przepisem na barszcz. Proszę zwrócić uwagę na podkreślone słownictwo kuchenne. Opanowanie zwrotów z tej i z poprzedniej lekcji pomoże Państwu w miarę swobodnie rozmawiać na temat gotowania.

Trevor: Hi Kasia, how are you?

Kasia: I’m fine, thanks for the recipe. My friends loved Colcannon.

Trevor: Actually, I have a similar favour to ask you. Together with my friends we are organizing a big surprise party for our friend who is turning 40. He loves travelling so we decided to prepare a few dishes from different parts of the world. Since I work with Polish people, I thought I would make something Polish.

Kasia: How about Barszcz? It’s soup made of beetroots. I know a vegetarian version of it, which is our traditional Christmas Eve dish.

Trevor: Sounds interesting. So how do you make it?

Kasia: First of all, you have to go to a Polish shop to get two ingredients: wild mushrooms and allspice. You also need 1 kg of beetroots, celeriac, 4 onions, 2 cooking apples, garlic, bay leaf, 2 cloves and salt, pepper and sugar. It’s quite complicated so you’d better off write it down.

Trevor: Hold on a minute, I’ll just grab a pen and paper. (Trevor goes to get something to write and comes back) OK, I’m all ears.

Kasia: First, soak the mushrooms in water for a few hours, add salt and then cook them in the same water for half an hour. Add peeled celeriac and chopped onions and cook them until they are soft. Then, you cook beetroots in a separate pot, peel them and grate them. It’s a good idea to use gloves. Otherwise beetroots will stain your hands red. Then peel the apples, grate them too and add to the beetroots together with all the spices, and cook for a few minutes. Next, add the mixture of mushrooms and vegetables. Finally, crush the garlic with salt and put into the soup. Leave the soup for half an hour to cool down, and then strain it through a sieve. Then bring it to boil again and serve it very hot in cups.

Trevor: Thanks, Kasia. It sounds quite challenging, but I hope I won’t mix anything up.

Kasia: Well, if you need help, you have my number. Good luck.



VOCABULARY:


soup – zupa

beetroot – burak

vegetarian version – wersja wegetariańska

Christmas Eve dish – danie wigilijne

ingredient – składnik

wild mushrooms – grzyby (zbierane w lesie)

allspice – ziele angielskie

celeriac – seler

onion – cebula

cooking apples – jabłka do gotowanie/pieczenia

garlic – czosnek

bay leaf – liść laurowy

clove – goździk

salt – sól

pepper – pieprz

sugar – cukier

soak – moczyć

add – dodać

chop – siekać

peel – obierać

pot – garnek

grate – trzeć

stain – plamić

spice – przyprawa

crush – rozgnieść

cool down – ostudzić

strain – cedzić

sieve – sitko

bring something to boil – zagotować coś

Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009

Nasze lekcje angielskiego ukazują się w Dublinie co tydzień, w czwartki, w Polskiej Gazecie (wydawanej w Dublinie)


Tuesday, April 22, 2008

Ostatnie wolne miejsca na kursach kwiecień - lipiec 2008

Polska Szkoła Angielskiego w Dublinie ma jeszcze pojedyncze wolne miejsca na kursach rozpoczynających się pod koniec kwietnia 2008:

- intensywny kurs przedpołudniowy
(48 godzin lekcyjnych w miesiącu, poziomy: podstawowy 1-2, średnio-zaawansowany 1-2)

- wieczorowy kurs angielskiego

(poziomy: podstawowy 1, podstawowy 2, średnio-zaawasowany 1)

- weekendowy
kurs angielskiego
(poziomy: początkujący , podstawowy 1, podstawowy 2)


Osoby zainteresowane tymi kursami zrobią najlepiej kontaktując się ze szkołą telefonicznie lub e-mailowo. Więcej na www.angielski.ie Zapraszamy :)

Thursday, April 17, 2008

Kebab kontra Fyszenczyps

Lekcja angielskiego do numeru 147 PG, 17 kwietnia
====================================

Kuchnia podobnie jak pogoda nie uchodzi za mocną stronę Irlandii. Pogody nic nie uratuje: kwiecień z elementami marca i listopada trwa tu cały rok. Z kuchnią jest jednak trochę lepiej. Bo irlandzka kuchnia to nie tylko „fyszenczyps” (ryba: koniecznie w półcentymetrowej panierce, frytki: koniecznie tłuste i z octem) podobnie jak polska kuchnia to nie tylko kebaby. Tak, dobrze Państwo przeczytali: mój irlandzki znajomy po weekendzie w Krakowie miał wrażenie, że polska kuchnia to głównie kebaby, bo one są faktycznie na każdym kroku, podobnie jak fish&chips oraz chiński take-away w Irlandii. Wiemy, że w rzeczywistości jest trochę lepiej, w końcu mamy barszcz ukraiński, ruskie pierogi, fasolkę po bretońsku, sznycel po wiedeńsku i wiele innych potraw, których polski rodowód jest bezsporny (jak nazwy same wskazują). Irlandczycy też mają swoje narodowe potrawy. Jedną z nich jest colcannon, o którym Kasi opowiada Trevor. (Za tydzień Kasia się zrewanżuje polskim przepisem kulinarnym.) Proszę zwrócić uwagę na podkreślone słownictwo kuchenne




Trevor: Hi Kasia, what’s up?

Kasia: My family are coming over tomorrow, and I’d like to prepare some local dish but I know nothing about the Irish cuisine. Do you have any simple recipes?

Trevor: Well, my favourite one is Colcannon. It’s a traditional Halloween dish. It’s very easy: you need five ingredients: cabbage, potatoes, onions, milk and butter.

Kasia: That’s sounds OK. So, how do you make it?

Trevor: You boil the cabbage, it’s a special kind of cabbage called curly kale. When it’s fully cooked, you chop it very finely. Then you take the potatoes, you peel them, boil them and mash them. Once you have that done, you chop the onions. You mix them with the potatoes and add milk and butter. You bind it all up.

Kasia: How about the cabbage?

Trevor: Oh yeah, you add it as well. Then you season it all with some salt and pepper and put it in the oven for about 10 or 15 minutes.

Kasia: Is that it?

Trevor: Oh yeah, you just take it out and serve it. It’s absolutely delicious.

Kasia: Thanks Trevor. I hope I’ll manage.

Trevor: Well, if you get stuck, just ring me and I’ll help you out

Trevor: Cześć Kasia, co jest?

Kasia: Moja rodzina jutro przyjeżdża i chciałabym przygotować jakąś tutejszą potrawę ale nic nie wiem o irlandzkiej kuchni. Znasz jakieś proste przepisy?

Trevor: Więc, moja ulubiona potrawa to Colcannon. To tradycyjne danie na Halloween. Jest bardzo proste: potrzeba tylko pięciu składników: kapusty, ziemniaków, cebuli, mleka oraz masła.

Kasia: Brzmi OK. No to jak to się robi?

Trevor: Gotujesz kapustę, to specjalny rodzaj kapusty, nazywa się „curly kale”. Jak jest już ugotowana, siekasz ją bardzo drobno. Potem bierzesz ziemniaki, obierasz, gotujesz i ugniatasz. Jak ziemniaki są gotowe, siekasz cebule? Mieszasz je z ziemniakami, dodajesz mleko i masło. Mieszasz wszystko razem.

Kasia: A co z kapustą?

Trevor: No właśnie, też ją dodajesz. Potem doprawiasz solą i pieprzem i wsadzasz do pieca na jakieś 10 albo 15 minut

Kasia: To wszystko?

Trevor: Tak. Po prostu wyjmujesz z pieca i podajesz. Pysznie smakuje.

Kasia: Dzięki Trevor, mam nadzieję, że dam radę

Trevor: Jakby coś, zadzwoń to ci pomogę.

Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009

Nasze lekcje angielskiego ukazują się co tydzień, w czwartki, w Polskiej Gazecie w Dublinie

Friday, April 11, 2008

Rozmawiamy o rodzinie

(Ta lekcja angielskiego ukazała się w numerze 146 Polskiej Gazety w Irlandii, 10 kwietnia 2008)

Irlandczycy podobnie jak Polacy dużą wagę przywiązują do życia rodzinnego. Często odwiedzają swoich krewnych, wspólnie spędzają święta i starają się pamiętać o urodzinach swoich bliższych i dalszych krewnych. Kłopoty i radości życia rodzinnego stanowią też częsty temat ich codziennych rozmów. Nam, przyzwyczajonym do modelu skromnej, średnio 4 osobowej rodziny często trudno jest się połapać w irlandzkim gąszczu imion i różnych stopni pokrewieństwa. Dziś Nieve opowie nam o swojej ‘nie za dużej’ rodzinie, a pod spodem czeka na Państwa prawdziwie rodzinna krzyżówka.

I can’t say I come from a big family, not by Irish standards anyway. I have just two brothers and one sister. My older brother Sean is married and he has two kids. My nephew’s name is Ryan and my niece’s name is Fiona. Ryan is my godson. I absolutely adore him and spoil him to bits. John is my twin brother. We are not alike at all but we get on very well. He was married for three years, he got divorced and now he enjoys being single again. To be honest,
I am quite happy about it because I hated my sister-in-law. My baby sister Katie has a boyfriend. They’ve been together for 5 years and we can’t wait for Bill to propose to her. I am engaged myself. My fiancé’s name is Patrick. We are planning to get married in June. We don’t want a big wedding: just close family and best friends. We couldn’t afford to invite all our aunts, uncles and cousins – there are too many of them. My sister is going to be my bridesmaid – she is very excited. Next week Patrick and I are flying to London so that I can meet my future in-laws. I’m quite nervous about it. I hope they will like me. I have already met Patrick’s brother, Stephen. He is very friendly. He is going to be our best man.



Across:

4. siostrzeniec,
bratanek

7. siostrzenica, bratanica

10. rozpuszczać, rozpieszczać

11. świadek na ślubie


Down:↓

1. kawaler/panna

2. narzeczony

3. bliźniak/bliźniaczka

4. ślub/wesele

5. oświadczyć się

6. teściowie

7. chrześniak



Rozwiązanie:

Across 4. nephew 7. niece 10. spoil 11. best man
Down 1. single 2. fiancé 3. twin 5. wedding 6. propose 8. inlaws 9 godson

Copyright © Polish School of English Limited 2006-2008

Trwają zapisy na wiosenne kursy angielskiego w Polskiej Szkole Angielskiego. Zajęcia odbywają się w centrum Dublina wieczorami, w weekendy lub w ciągu dnia. Po więcej informacji zapraszamy na naszą stronę www.angielski.ie lub prosimy o kontakt telefoniczny pod numerem 086 2289897 NIE CZEKAJ

Wednesday, April 2, 2008

W Porze Lunchu Polecamy Napad Na Bank

Przerwa na lunch. Stołówka lub pobliski bufet. Siedzimy z ekipą z pracy przy kanapce, frytkach albo sałatce. I o czym by tu porozmawiać? Z moich obserwacji wynika, że tzw. żelaznym tematem na lunch jest napad, morderstwo lub inna zbrodnia opisana szczegółowo na pierwszych 5 stronach w „The Sun” albo „The Daily Mirror”. Tak już jest, że kiedy dzieje się coś złego to tabloidy na pewno o tym napiszą. A w Irlandii tabloidy czytają wszyscy – zwłaszcza w porze lunchu. Ta pouczająca lektura inspiruje jednoczesną wymianę mniej lub bardziej głębokich komentarzy. Nam słownictwo „kriminalne” może się też przydać w poważniejszym sensie – w sytuacji jeśli to nas dotyczy przestępstwo (oby nigdy nie!). Prześledźmy dialog pomiędzy Mary i Ritą, które rozmawiają o osobie podejrzanej o udział w napadzie na bank.




Mary: Oglądałaś wczoraj wiadomości?

Rita: Nie, znajomi byli u nas na obiedzie Dlaczego (pytasz)?

Mary: Policja aresztowała jakiegoś faceta w związku z tym napadem na bank, który zdarzył się w zeszłym miesiącu.

Rita: Naprawdę?

Mary: Tak, podejrzewali go już od jakiegoś czasu tylko nie mieli wystarczających dowodów. Teraz mają świadka, który go rozpoznał. Oskarżają go o obrabowanie banku i kradzież samochodu. A w ogóle to on jest z Palmerstown.

Rita: Tak? A jak się nazywa?

Mary: Richard O’Sullivan

Rita: Richard O’Sullivan, ogrodnik?

Mary: Zgadza się.

Rita: Nie wierzę. Ja go znam. Przychodzi co tydzień kosić trawę w moim ogrodzie.

Mary: Jeśli to on, to chyba będziesz musiała sobie znaleźć nowego ogrodnika. Mówią, że jeśli go uznają winnym, mogą go skazać nawet na 10 lat.

Rita: Nie wydaje mi się, że on mógł coś takiego zrobić. To taki typ człowieka, który nie przekroczyłby nawet dozwolonej prędkości, nie mówiąc o obrabowaniu banku,

Mary: Nigdy nic nie wiadomo, czasami najbardziej niewinnie wyglądający ludzie okazują się niebezpiecznymi przestępcami. W każdym razie, lepiej zadzwoń na policję i powiedz im że go znasz. Kto wie może poproszą cię żebyś zeznawała w sądzie.



Mary: Did you watch the news yesterday?

Rita: No, we had friends for dinner. Why?

Mary: Well, the police have arrested a guy in connection with that bank robbery, which happened last month.

Rita: Oh, really?

Mary: Yeah, they have suspected him for a while but they didn’t have sufficient proofs. Now, they have a witness who has recognized him. They’re accusing him of robbing the bank and stealing a car. He’s from Palmerstwon, by the way.

Rita: Is he? What’s his name?

Mary: Richard O’Sullivan.

Rita: Richard O’Sullivan, a gardener?

Mary That’s right.

Rita: I can’t believe it. I know him. He comes to cut the grass in my garden once a week.

Mary Well, if that’s him, you will probably have to find a new gardener. If they find him guilty, he can be sentenced up to 10 years, they say.

Rita: I don’t think he could do that. He’s that type of person who couldn’t even break the speed limit, not to mention robbing a bank.

Mary You never know, sometimes the most innocent looking people turn out to be dangerous criminals. Anyway, you’d better ring the police and tell them you know him. Who knows you might be asked to testify in court


Copyright © Polish School of English Limited 2006-2009


Trwają zapisy na wiosenne kursy angielskiego w Polskiej Szkole Angielskiego. Zajęcia odbywają się w centrum Dublina wieczorami, w weekendy lub w ciągu dnia. Po więcej informacji zapraszamy na naszą stronę www.angielski.ie lub prosimy o kontakt telefoniczny pod numerem 086 2289897 NIE CZEKAJ!


 
blogcatalog